Paul Edgecomb jest pensjonariuszem domu starców. Kiedy pewnego razu ogląda w telewizji przedwojenny film, wzrusza się i przypomina sobie dawne czasy. Ze wspomnień zwierza się koleżance, opowiadając historię ze swojej młodości, kiedy jako strażnik bloku śmierci w 1935 roku odprowadzał więźniów na krzesło elektryczne. Ostatnia droga skazańców wiodła przez korytarz wyłożony zielonym linoleum nazywany "zieloną milą". Pewnego razu na blok trafił ogromny czarnoskóry więzień - John Coffey, skazany za zabójstwo dwóch dziewczynek. Szybko okazało się jednak, że ma on zdolność uzdrawiania, a Edgecomb postawiony został przed decyzją, która zaważy na całym jego życiu.