Film opowiada o losach dziewcząt, które w latach sześćdziesiątych trafiły do zakładów prowadzonych przez Siostry św. Marii Magdaleny. Były wśród dziewcząt niezamężne matki, ofiary gwałtów, sieroty zbyt ładne i zbyt kochające życie. Zamykano je w zakonach, gdzie, zamiast na modlitwie, spędzały czas na praniu, wyżymaniu i prasowaniu. Zyski z ich pracy zasilały kasę zakonu, zaś one mogły być pewne tylko jednego - że za każde najmniejsze przewinienie czekają je dotkliwe kary fizyczne i psychiczne.