Przedsiębiorca Wojciech Szymański zostaje znaleziony martwy w swoim mieszkaniu. Obok ciała leży aparat do inhalacji dla astmatyków, choć ofiara nie była chora. W tym samym lokalu śledczy odkrywają zwłoki brata denata, Krzysztofa. Zginął od uderzenia ciężkim przedmiotem. Podejrzewanym o spowodowanie jego śmierci jest syn, który go nienawidził. Prawdopodobny jest też scenariusz, że mężczyzna został zabity przez pomyłkę. Wojciech dostawał groźby od swojego podwładnego, który w amoku mógł pomylić podobnych do siebie braci, a przy okazji zabrać pieniądze. Wkrótce jednak ów pracownik ginie, a zrabowane dolary Wojciecha odnajdują się na koncie jednej najbliższych mu osób.
